|
W kompostniku cieplutkim czerwone mieszkały,
jeden piękny czerwony wziął czerwoną żonę
chciał z nią mieć dużo dzieci (wszyściutkie czerwone!)
ale nie miał, siedzi zapłakana żona (calutka od łez swych czerwona)
gdzie mąż?... pyta sąsiad (zresztą też czerwony)... zapił?
załkała: ach gdyby!!!... wyciągnęli go chłopcy, łajdaka...na ryby! |
|
|
|
|